wtorek, 12 lutego 2013

Petroniusz, "Uczta Trymalchiona"

  Petroniusz

  • autor Satyryk;
  • najdłuższa z nich to właśnie Uczta...;
  • w swoim dziele połączył wiele różnych gatunków: epopeję, romans miłosny, satyrę mennipejską;
  • zawarł w nim doskonały obraz stosunków panujących w Rzymie za czasów Nerona;
  • sposobem charakterystyki bohaterów w tym dziele jest język, czyli to, co mówią bohaterowie i w jaki sposób;
  • operuje sermo vulgaris, językiem potocznym; 

Streszczenie


  • Trymalchion to bogaty mąż, który ma w swojej jadalni zegar i trębacza – otrąbia mu „każdą godzinę życia, którą traci”);
  • goście spostrzegają łysego starca odzianego w czerwoną tunikę, który wśród długowłosych chłopców gra w piłkę (z drugiej strony koła stali dwaj eunuchowie, z których jeden trzymał srebrny nocnik, a drugi liczył piłki) – Menelaus wskazuje Trymalchiona;
  • pobyt w łaźni i zimny natrysk (Trymalchion kazał się wycierać płaszczami z najcieńszej wełny, owinięto go w kuczbajową tunikę i wsadzono w lektykę – przed nią czterech gońców o ulubieniec Trymalchiona – chłopak o starczym wyglądzie – muzykant);
  • pobyt w domu Trymalchiona (z Agamemnonem) → tablica z napisem Każdy niewolnik, który wyjdzie bez pozwolenia pana, otrzyma sto batów
  • na progiem złota klatka, a w niej sroka, po lewicy wchodzących namalowany pies na łańcuchu (napis Strzeż się psa!), targ niewolników, Trymalchion z długimi włosami, z kaduceuszem w ręku, wchodził do Rzymu pod wodą Minerwy, dalej – jak uczył się liczyć i został skarbnikiem, na końcu – Merkury podniósł go za brodę i porwał na wysoką trybunę, Fortuna, trzy Parki, hufiec gońców → w kącie szafa, a w niej srebrne Lary, marmurowy posąg Wenery, złota puszka, w której, jak mówiono, przechowywano pierwszą brodę pana domu
  •  opowiadający pyta odźwiernego o obrazy: Iliada, Odyseja, gladiatorskie igrzyska Laenasa   
  • jadalnia: na słupach przytwierdzone rózgi z toporami, na których jednym końcu „jakby spiżowany dziób okrętu” (napis Gajuszowi Pompejuszowi Trymalchionowi, serwirowi Augustalów, Cynammus, skarbnik), dwie lampy – na jednej z nich namalowany obieg księżyca, obrazy siedmiu planet, dni pomyślne i niepomyślne → do jadalni należało wejść prawą nogą (niewolnik prosi o uratowanie – dał ukraść sobie w łaźni szaty skarbnika – skarbnik uniewinnia niewolnika i darowuje go) 
  • niewolnicy aleksandryjscy lali mrożoną wodę ze śniegiem, obcinali paznokcie, śpiewali (wydawałoby się, że to przedstawienie pantomimy z chórami), zakąski: osioł z korynckiego spiżu, koszatki oblane miodem z makiem, gorące kiełbasy, śliwki syryjskie z punicki jabłkami granatowymi 
  • wniesienie Trymalchiona – ogoloną głową sterczał z szkarłatnego szlafroka, miał chustę o szerokim czerwonym brzegu, z frędzlami, na małym placu lewej reki miał pozłacany pierścień, na innym – wysadzany, prawe ramię ozdobione złotym naramiennikiem, obręczą z kości słoniowej, z lśniącą sprzączką → pragnie skończyć grę 
  • wniesiono kurę, a niewolnicy wygrzebywali z niej jaja pawie; złość Trymalchiona – upadł na ziemię półmisek, a niewolnik podniósł go (kazał spoliczkować chłopca i cisnął półmisek – niewolnik wymiótł srebro z innymi śmieciami) 
  •  Trymalchion polecił każdemu osobny stół („Wino to życie. Podaję prawdziwe opimiańskie”), niewolnik wniósł srebrny szkielet, a Trymalchion dorzucił:
Biada na nędznym, niczym nie jest człowiek cały.
Wszyscy będziemy tacy, gdy nas Orkus wchłonie,
Przeto też żyjmy, czas nam teraz się weselić.”

  • wniesiono tacę, na której było dwanaście znaków niebieskich, a wynalazca ułożył na każdym właściwą mu i odpowiednią potrawę (np. na Bliźniętach jądra i nerki, na Pannie macicę młodej maciory, na Niedźwiadku rybkę morską) – na środku murawa, a na niej plaster miodu, chleb ( = „liche potrawy”), dalej: drób i świńskie wymiona, zająć (podobny do Pegaza), cztery figury Marsjasza, którym z bukłaków płynęła polewka na ryby (ten, który dzieli danie nazywa się „Kraj”);
  •  pojawienie się żony Trymalchiona – Fortunaty → sąsiad opowiadającego o Fortunacie: „On sam nie wie, co posiada, tak jest bogaty, lecz ta bestia doziera wszystkiego i wszędzie, gdzie by ci na myśl nie przyszło. Jest trzeźwa, wstrzemięźliwa, umie dobrze poradzić, ale ma zły język” (jeszcze niedawno nikt nie wziąłby z jej ręki kawałka chleba);
  •  bogactwo Trymalchiona: wełna, pomarańcze, pieprz, sprowadził barany z Tarentu i uszlachetnił trzodę, kazał przywieźć pszczoły z Aten (pomieszał je z greckimi), obecnie – sprowadza z Indii nasienia grzybów, poduszki wypchane purpurową lub szkarłatną wełną, muły pochodzą od dzikich osłów – bogaci są także jego wyzwoleńcy → ten, który leży najniżej ukradł koboldowi czapkę i znalazł skarb (ale gdy bał się, aby wierzyciele nie uznali go bankrutem, ogłosi przetarg na rzeczy zbyteczne);
  • Trymalchion o sobie: urodził się pod Rakiem – stoi na wielu nogach, posiada wiele na morzu i na lądzie („Przeto nie kazałem już od dawna nic kłaść na niego, by nie przytłaczać swego urodzenia”);
  •  jedzenie: dzik w czapce, z koszykami z palmowych gałek (suszone i świeże daktyle), małe warchlaki wokoło ( z przebitego boku dzika wyleciały kwiczoły), winogrona – sąsiad objaśnia: dzik był wczoraj przeznaczony na danie głównie, został przez biesiadników poniechany i dziś wraca jako wyzwoleniec → Trymalchion wyzwala Dionizosa (chłopiec zakłada czapkę);
  •  opowieść Seleukusa: był na pogrzebie Chryzantusa (tak mu było pisane albo lekarze wyprawili go na tamten świat – „Bo lekarze to tylko uspokojenie dla ducha”) – żona opłakiwała go, ale „baby to fałszywe koty” → Faleros chce, aby pomyśleli o żywych (wspomina zmarłego – był kłótnikiem, jego brat – dzielny), Genimedes opowiada o skutkach wysokich cen zboża („mali ludzie cierpią”) – wspomina Safiniusa (nazywał każdego po imieniu, uprzejmie oddawał pozdrowienia) – wówczas zboże było śmiesznie tanie („Teraz obywatele są w czterech swych ścianach lwami, ale gdy wyjdą z domu, są lisami”, dalej: „Nikt przecie nie wierzy już w opatrzność, nikt nie przestrzega postu, nikt nie boi się Jowisza, jeno każdy, nie pozierając ni w lewo ni w prawo, liczy, co posiada”) → do rozmowy włącza się fabrykant Echion: nie tylko temu miastu jest ciężko – wkrótce odbędą się trzydniowe igrzyska (pochwała Tytusa) (tu: kilku chwatów, jedna niewiasta, która będzie walczyć na wozie, Glikonowy zawiadowca); twierdzi, że Agamemnon – wspaniały mówca – śmieje się ze słów małych ludzi (w jego chłopcu rośnie uczeń dla Agamemnona: zna grekę i łacinę, interesuje się ptakami, ma dwóch nauczycieli → do syna: „Primigeniuszu, wierzaj mi, czego się uczysz, tego się uczysz dla siebie” – wykształcenie = skarb, nauka nigdy nie ginie;
  •  do jadalni wchodzą świnie ubrane w kagańce i dzwonki (Trymalchion każe zarżnąć najstarszą – kucharz pochodzi czterdziestego oddziału, przekazany Trymalchionowi testamentem Pausy);
  • Trymalchion o swoich planach: chce dokupić ziemie w Sycylii („mówią”, że obecnie jego ziemie graniczą z dobrami pod Terraciną i Tarentem); pyta Agamemnona o sprawę, w jakiej przemawiał w szkole (wspomina także o swoich dwóch bibliotekach – greckiej i łacińskiej) → Agamemnon nie kończy opowieści o ubogim i bogatym;
  •  niewiedza Trymalchiona: bajka o Ulissesie, któremu Cyklop wykręcił obcęgami wielki palce, rzekomo czytał w młodości Homera, widziała w Kumae Sybillę wiszącą we flaszce; jeden z kucharzy zapomniał wypatroszyć świnię – robi to w obecności zebranych (został zaszczycony trunkiem i srebrnym wieńcem, otrzymał puchar na podstawce z korynckiego brązu → Trymalchion wyjaśnia, dlaczego tylko on ma prawdziwe korynckie rzeczy: fabrykant, u którego kupuje, zwie się Koryntus – brąz powstała za czasów Hannibala – po zdobyciu Troi kazał stopić spiżowe, srebrne i złote naczynia);
  •  dobytek Trymalchiona: sto pucharów, z których każdy mieści trzynaście litrów, około stu – gdzie Kasandra zabija swego syna, tysiąc czas, które pozostawił jego panu Mummiusz – gdzie Dedal zamyka Niobe do konia trojańskiego [sic!];
  • Trymalchion chce, aby ktoś poprosił Fortunatę do tańca (dobrze tańczy kordaksa) – on sam „z wzniesionymi nad głową rękoma, naśladowała pantomimicznego tancerza Syrusa, podczas gdy cała służba przyśpiewywała tekst grecki” (upomniała go Fortunata) – ochocie tanecznej położył kres pisarz, który zaczął odczytywać miejski dziennik urzędowy (Trymalchion dowiaduje się, że rok temu zakupiono dla niego ogrodu Pompejańskie): o urodzeniu dzieci w majątku pod Kumae, o wbiciu na krzyż niewolnika Mitrydatesa (złorzeczył geniuszowi pana), o oddaniu do kasy dziesięciu milionów sesterców (z którymi nie było co zrobić), o pożarze w ogrodach Pompejańskich;
  • chłopiec na szczudłach upada na ramię Trymalchiona (lub kuglarzy i trąbiących na rogu, kupił aktorów greckiej komedii, ale kazał im grać w krotochwili, a greckiemu fletniście – grać po łacinie) → zaczęto chłostać niewolnika, który urażone ramię pana owinął biała (a nie purpurową) bawełną – Trymalchion uwalnia niewolnika („iżby nie powiedziano, że tak wielki człowiek został zraniony przez niewolnika”):
Czego ni się spodziejesz, to się często przydarza,
Ponad nami Fortuna, naszymi sprawy zarządź.
Przeto też, chłopcze mój, falern w kielichy nam lej!”

  • rozmowa o poetach (Trymalchion prosi o wskazanie różnic między Cyceronem a Publiuszem → pierwszy wymowniejszy, drugi moralniejszy), o sztuce lekarzy i wekslarzy, o wołach i owcach (najpracowitsze), o pszczołach („cudowne stworzenia, bo wymiotują miodem, choć mówi się, że przynoszą go od Jowisza”) – zaczyna bruździć filozofom (chłopiec roznosi losy i odczytuje wygrane);
  • Hermeros (współwyzwoleniec Trymlachiona) reaguje (oburza się) na śmiech Ascyltosa: „dobrowolnie wstąpiłem do służby”, dalej: „Jestem człowiekiem, jak wszyscy inni, nie muszę się ukrywać” – ma ziemię, żywi dwadzieścia osób i psa, wykupił swoją współniewolnicę, jest uczciwy („W innych widzisz źdźbło, w sobie nie widzisz belki” – urodzić się wolnym to łatwo), później: reaguje na śmiech Gitona (Trymalchion upomina Hermerosa – jest starszy i winien być rozsądniejszy)wystąpienie aktorów – 
  • Trymalchion tłumaczy „bajkę” (sam w tym czasie czyta łacińską książkę): dwóch braci – Diomedes i Ganimedes, mieli siostrę Helenę – Agamemnon porwał ją i podsunął Dianie łanię, walka i zwycięstwo Agamemnona – oddaje Achillesowi swoją córkę Ifigenię, szał Ajaksa;
  • jadło: gotowane cielę z hełmem na głowie, placki, owoce, szafran, Lary z puszkami z szyi, wino;
  • Niceros, na prośbę Trymalchiona, opowiada o swoim smutku: jako sługa zakochał się w żonie szynkarza Terencjusza – Melissie, po śmierci szynkarza zabiera ze sobą żołnierza, jednego z gości, do piątego milowego kamienia – między grobowcami oblał swe szaty (skamieniały) moczem i zmienił się w wilka, gdy Niceros dotarł do Mellisy, kobieta opowiada mu o wilku, który napadł na całą trzodę (parobek przebił mu szyję) → tam, gdzie były szaty – krew, żołnierz – ranny;
  •  niezwykła da opowieść Trymlachiona: gdy nosił jeszcze długie włosy, zmarł ulubieniec jego pana – pojawiły się strzygi (pewien drągal z Kapadocji przebił niewiastę, ale sam podupadł na zdrowiu), które zamieniły ciało chłopca na wiązkę słomy
  •  Plokamus o swoim nieszczęściu: ma podagrę, a za młodych lat prawie dośpiewał się suchot; 
  • Trymalchion patrzy na swojego ulubieńca – Krezusa (chłopak zazdrosny o psa swego pana – Scylaksa – poszczuł na niego swoją Perłę, ale suka o mało nie została rozdarta): ucałować chłopca i kazał mu wejść sobie na grzbiet (niewolnicy podają pomieszane wino, podano tuczoną kurę i gęsie jaja w kapturach); 
  • wizyta sewera Habinnasa i jego żony Scintilli – wrócili z pośmiertnej uczty na cześć niewolnika Scissy (jadło: wieprz obwieszony kiełbasami, słodka przyprawa, wnętrzności kur, buraki, pieczony chleb razowy, zimny placek, wino hiszpańskie na ciepłym miodzie, groch, bób, orzechy, jabłka, niedźwiedź, miękki ser w morszczu rodzynkowym, ślimaki, flaki, wątróbki, jaja w kapturkach, rzepa, musztarda), Fortunata i Scintilla ważą swoje ozdoby (tu: na szyi Scintilli złota puszka zwana Szczęciodawcą);
  • pochwała niewolnika Habinnasa – Massy (kształcił się u jarmarcznych krzykaczy) – Habinnas daje mu trzewiki;
  • jadło: kwiczoły w pszennej mące, nadziane rodzynkami i orzechami, pigwy przetkane cierniami, ślimaki (tu: pochwała kucharza Dedala, który ze świni potrafi zrobić wszystko – Trymlachion przywiózł mu z Rzymu noże z noryckiego żelaza), obycie nóg (później woda dodana do stągwi z winem do lamp); 
  • służba siada na poduszkach (choć są z Zielonych): „Przyjaciele, niewolnicy są też ludźmi” – Trymalchion zapowiada, że w testamencie wszystkich darzy wolnością (zapisuje nawet kawałek ziemi i dom czynszowy), Fortunatę mianuje swoją spadkobierczynią (chce, aby kochali go tak, jakby już umarł);
  •  Habinnas ma zbudować pomnik → u stóp Trymalchiona suczka i wieńce, Łagiewski z maściami, wszystkie walki, statki płynące pod pełnymi żaglami, zmarły w białej todze na trybunie (długość sto stóp, głębokość dwieście), wokoło owoce i winnice, należy wspomnieć, że „pomnik nie przechodzi na spadkobiercę”, jeden z wyzwoleńców będzie pilnował grobu, można umieścić stoły z jadłem i cały lud, po prawicy posąg Fortunaty z gołębicą i suczką, i chłopca, może być rozbita urna i płaczący nad nią niewolnik, zegar słoneczny, napis Gajusz Pompejusz Maecenatianus tu leży. Przyznano mu serwirat w jego nieobecności; mógł mieć dostęp do wszystkich dekuryj, ale nie chciał. Był oddany, dzielny i wierny. Wyrósł  z małego. Zostawił trzydzieści milionów sesterców, nigdy nie słuchał filozofów. Bądź zdrów. – I ty także;
  • płacz gości – Trymalchion zachęca do kąpieli (opowiadający i Ascyltos chcą wyjść tą samą bramą, którą weszli – Ascyltos wpada do sadzawki (przestraszył się psa) – muzą iść do łaźni);
  • inna jadalnia: jeden z niewolników obchodzi święto brody;
  •  oburzenie Fortunaty (nazywa męża psem), gdy Trymalchion całuje ładnego chłopca (już po zabiciu koguta) → „Zabrałem ją z rusztowania na targu niewolników, zrobiłem człowiekiem wśród ludzi” – nie chce, aby Habinnas wieńczył ją pośmiertnie (przyjaciel upomina Trymalchiona: „Nikt z nas nie jest bez błędu. Jesteśmy ludźmi, nie bogami”) → Trymalchion twierdzi, że pocałował chłopca z powodu jego dzielności;
  • Trymalchion o sobie: do majątku doprowadziła go dobra gospodarka, czternaście lat był ulubieńcem swojego pana (zadowalał także panią) – został współdziedzicem z cesarzem i otrzymał senatorski spadek, budował okręty i posyłał je do Rzymu (później wycofał się z handlu i zaczął robić interesy pieniężne przez wyzwoleńców);
  • dobytek: dom-świątynia (cztery jadalnie, dwadzieścia sypialni, dwa marmurowe portyki, izba dla odźwiernego, pokój gościnny): „ile masz, na tyle cię cenią”;
  •  pozostaje mi teraz do życia jeszcze trzydzieści lat, cztery miesiące i dwa dni” (horoskop), chce połączyć posiadłości w Apulii;
  • Stichius przynosi śmiertelne szaty, wonną wodę i próbkę z amfory, którą mają być obyte zwłoki Trymalchiona (tu: biały kobierzec i toga z purpurowym szlakiem) – „wyobraźcie sobie że jesteście zaproszeni na moją ucztę pogrzebową” – trębacze uderzyli w tony pogrzebowe (straż pożarna myślała, że dom płonie i wkroczyła do niego – ucieczka opowiadającego i jego przyjaciela (bez Agamemnona).